2.05.2010

Wojtek Wieteska i jego "SZEROKI KRĄG"

Po Warszawie zataczam kręgi. Każdy kto mieszka albo liczy, że jest tu tylko przejazdem, zatacza w tym mieście jakieś kręgi. Kreśli swoje codzienne trasy wśród ulic. Porusza się w kręgach towarzyskich albo zawodowych. Ma swój krąg rodzinny. Ma swoją paczkę, której bywa wierny od kołyski. Albo coś się z naszą klasą dzieje i krąg pęka w kilku miejscach, międzyludzkie szwy nie wytrzymują próby czasu, próby charakteru, próby poglądów czy uczuć. I nagle zdarza nam się trafić do zupełnie innej grupy wsparcia. Miewam, jak każdy, okresy samotności i wrażenie, że w tym mieście jestem osobny, samotny, poza kręgiem. W Fotoplastikonie bywałem w podstawówce. Warszawę fotografuję od 25 lat z przerwami na długie pobyty zagranicą. Gdy Muzeum Powstania zaproponowało mi zrobienie fotografii Warszawie aparatem stereoskopowym musiałem, nie bez trudu, używać kolejno dwóch modeli z lat 50-tych. Na szczęście, oba w trakcie pracy popsuły się! A ja doczekałem się pierwszej cyfrówki 3D i przede wszystkim zdecydowałem się na temat. Postanowiłem, że do kręgu Fotoplastikonu zaproszę krąg ludzi, którzy w chwili obecnej są dla mnie w tym mieście ważni- w szerokim sensie tego słowa. Zatoczyłem więc wśród nich krąg. Z aparatami w ręku.
Wojtek Wieteska

Zapraszamy na zdjęcia Wojtka Wieteski
Wystawa potrwa do 17 lutego 2010

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Jasne, że byłam !!!!!
Wrażenia opisałam u siebie ;-)
www.przenikanie.blog.onet.pl
Pozdrawiam i wybieram się do Ciebie, Fotoplastikonie jutro!!!!!! 14 lutego!
Pozdrawiam
ALa