11.18.2010

47 WCIELEŃ KALINY JĘDRUSIK


Co ostatecznie zostało po Kalinie Jędrusik? Co zostało i gdzie? W tabloidowej, a więc tłumnej pamięci – oparty na plotkach, domniemaniach i niechęci bohomaz raczej niż obraz „uosobienia skondensowanego seksu”, „demona zmysłów”, „wielkiej gorszycielki”. W powszechnej wiedzy o artystce – niewiele więcej: osiem znaczących, niezapomnianych, niektórych nawet wielkich ról jej życia. Czyli: Polly Peachum z Opery za trzy grosze, Jesienna Dziewczyna z Kabaretu Starszych Panów, Holly Golightly ze Śniadania u Tiffany’ego, golusieńka Joanna z Lekarstwa na miłość, Helena Księżakowa z filmu Jowita, Katarzyna II w Termopilach polskich, Lucy Zuckerowa z Ziemi obiecanej oraz Józefina Polanowa w serialu telewizyjnym sprzed ćwierćwiecza.
Po śpiewającej artystce pozostało aż 160 nagrań nietuzinkowych piosenek, tyle że znamy i pamiętamy ich ledwie kilkanaście – przede wszystkim z telewizyjnego Kabaretu, z Radiowego Studia Piosenki, nieliczne perełki pochodzą z rozmaitych teleprogramów.

Oglądając w fotoplastikonowym wyborze twarze Kaliny Jędrusik – artystki piekielnie zdolnej, zdumiewająco wyrazistej, programowo kontrowersyjnej, aktorki niebanalnej, nietuzinkowej, niezwyczajnej, gwiazdy wielowymiarowej, wielotwarzowej i wielostykowej – trzeba pamiętać o… człowieku. Kobiecie lirycznej i wzruszającej, przez przyjaciół malowanej ciepłymi barwami, każdego swego widza i słuchacza wciągającej w poetykę zadumy – przy tym perwersyjnej prowokatorce, przez całe życie szydzącej z polskiego magla, wciąż jednak dającej rodzimym plotkarkom pożywkę. Artystce zdolnej, popularnej i kontrowersyjnej chyba od początku swojej kariery.
Była statystką w sztuce Ljubow Jarowaja w krakowskim Teatrze im. Słowackiego, piosenkarką-debiutantką w repertuarze Wertyńskiego, aktorką Lidii Zamkow i Andrzeja Wajdy, przyjaciółką Agnieszki Osieckiej, żoną Stanisława Dygata, muzą Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego.

Była też zawsze uosobieniem kobiecości, obiektem westchnień tysięcy męskich serc, la femme fatale, która łączyła w sobie cechy aktorstwa Marilyn Monroe, Jayne Mansfield i Marleny Dietrich razem wziętych. Śpiewała o miłości na prowincji, pięknych dziewczętach na ekrany, dwóch szklaneczkach wina, romantycznej i lirycznej miłości rozdartej między stacyjkę Zdrój a kawiarenkę Sułtan. Kochała prawdziwe życie, szanowała u ludzi szczerość i osobowość, gotowa pomóc każdemu w każdej sytuacji. Skrywała swój żal do świata sztuki, który z talentem artystki obszedł się po macoszemu.
Była… KALINĄ.



W październiku 2010 nakładem wydawnictwa ISKRY ukazała się biografia KALINA JĘDRUSIK autorstwa Dariusza Michalskiego.

1 komentarz:

Pistacjowy Kosmita pisze...

Moja przyjaciółka przyjeżdża na święta z daleka i chciałaby odwiedzić Fotoplastikon 27 - 29 grudnia. Czy będzie to możliwe? Pozdrawiam :)